Mówi się, że maj jest najpiękniejszym miesiącem w roku. Patrząc na przyrodę, eksplozję barw, trudno się z tym nie zgodzić. To właśnie w maju wiosna przynosi świeżą, soczystą zieleń, słońce, którego promienie mile łaskoczą kwiaty, dzięki czemu otwierają swe pąki, oraz ciepły wiatr, roznoszący zapachy kwitnących roślin.
Zapraszamy Cię na wspólny spacer, w którym pokażemy nasz majowy skalniak. To właśnie tu wraz z początkiem maja zaczyna się święto kwiatów i kolorów, które potem rozlewa się na cały ogród. To, co tam się teraz dzieje, to dosłownie kolorowy zawrót głowy. Kwitnie tu naraz tak wiele odmian, że nie możemy się zdecydować, które z nich Ci pokazać. Obejrzyj je razem z nami.
Tajemnicze tulipany
Nie sposób przejść i nie zauważyć ogromnych, oryginalnych tulipanów, które pojawiły się w naszym ogrodzie. Są duże, mają nietypowe płatki, a my nie mamy pojęcia skąd się tu wzięły. Mają piękny kolor, są soczyście czerwone. Zupełnie nam to jednak nie przeszkadza – w naszym ogrodzie każda roślina jest mile widziana.


Wawrzynek główkowy i szafirki
Tuż obok tulipanów mamy piękną, dużą kępę wawrzynka główkowego. To roślina, której cechą jest to, że zamiera po kilku latach, nasz także, więc już trzeba było wyciąć mu kilka łodyżek.
Pomiędzy nimi, niebieskimi kuleczkami mruga szafirek, który sam się rozsiewa po naszym ogrodzie, jest wszędzie, nawet na podjeździe. Kilka lat temu musiałyśmy rozsadzić ogromną kępę szafirków, bo rozrosły się tak bardzo, że wzajemnie się zagłuszały i słabo kwitły.


Wilczomlecz mirtowaty
Kołyszące się lekko na wietrze zielonożółte kwiatki na mięsistych niebieskoszarych łodygach, to wilczomlecz mirtowaty. Nie będzie to zaskoczeniem dla nikogo, jeśli powiem, że wysiał się tu sam i malowniczo przeplata się w wspomnianym wcześniej szafirkiem. Wygląda to pięknie, natura sama stworzyła tę kompozycję – nie mamy powodu, aby wtrącać się w jej działania 🙂
Dzięki tym samosiejkom, spacer po naszym ogrodzie – który znamy jak własną kieszeń – za każdym razem przynosi niespodzianki.
Jeśli podoba Wam się wilczomlecz i chcielibyście uprawiać go w swoim ogrodzie, pamiętajcie, że jest to roślina trująca. Sok, który wydziela, działa drażniąco, więc wszystkie prace przy nim należy wykonywać w rękawiczkach i chronić oczy.


Narcyzy i pierwiosnki, czyli żółty akcent na rabacie
Nieco dalej, wysoko w stronę słońca pną się dumnie żółte narcyzy. Koloru żółtego nigdy za wiele, więc narcyzom dzielnie towarzyszy pierwiosnek lekarski, który w tym miejscu dosadziła Mama Lucynka. Nie ukrywam, że początkowo nie był to mój ulubiony zestaw, ale gdy rośliny się rozrosły, a ich kwiaty pięknie rozwinęły – przyznaję, zmieniłam zdanie.
A teraz, Panie i Panowie, pytanie za 100 punktów – jaka roślina wsiała się obok i pięknie podkreśla żółtą barwę? Ależ oczywiście, że szafirek, brawo za dobrą odpowiedź! Czy ja już mówiłam, że lubimy te nasze samosiejki? 😉


Floks szydlasty
W górnej części skalniaka rośnie wielka kępa floksa szydlastego 'McDaniel’s Cushion’ w pięknym, intensywnie różowym kolorze. To według nas najlepsza, najbardziej wytrzymała i odporna odmiana, ma znacznie większe kwiaty i chyba kwitnie najobficiej ze wszystkich floksów szydlastych. Pięknie wygląda otoczony kamieniami. Podczas kwitnienia wygląda jak wielka poducha, co jest bardzo spójne z jej nazwą, bo cushion to po angielsku znaczy poduszka właśnie.

Tuż pod nim można zauważyć kilka kwiatków floksa szydlastego białego. Także jest cudny, ale wydaje się mniej odporny na suszę.
Często powtarzamy i przypominamy, że warto kupować sprawdzone stare odmiany, od osób, o których wiecie, że rozmnażają rośliny w tradycyjny sposób. Na rynku dostępnych jest wiele nowości, rośliny często rozmnażane są przez invitro i nie przechodzą próby czasu po posadzeniu w ogrodzie. Szkoda wyrzucać pieniądze w błoto dla chwili zadowolenia.
Jak obsadzić skalniak
O roślinach w naszym ogrodzie skalnym można pisać długo. Przez wiele lat Mama Lucynka zgromadziła ich tu naprawdę bardzo wiele. Są wśród nich rośliny rzadkie, rarytasy, ale także rosną tu zwyklaczki – rośliny pospolite, niemniej równie piękne, co te rzadkie. Dzięki temu, że rośliny sadzone są po kilka, kilkanaście sztuk, rozrosły się w duże kępy i robią naprawdę niesamowite wrażenie. Żeby jednak osiągnąć taki lub podobny efekt, nie wystarczy posadzić jednej sadzonki i czekać, bo zanim roślina osiągnie tak duże rozmiary, zacznie zamierać – taki urok bylin.


Swoje ulubione ogrodnicze perełki Mama stara się sadzić na brzegu skalniaka. Robi tak po to, aby zawsze miała je na widoku i mogła na nie patrzeć i cieszyć się nimi, gdy wychodzi do ogrodu.
Jednymi z Jej ulubieńców są pierwiosnki bezłodygowe pełne. Dzięki pełnym kwiatom wyglądają wyjątkowo. Są odporne i niewymagające. Ich jedynym słabym punktem jest to, że trzeba je często dzielić. Na naszym skalniaku rosną w kilku miejscach.
Obok rośnie roślinka, której nazwy nie znamy. Jest u nas już kilkanaście lat, to najpewniej jakaś gęsiówka, ale bardzo malutka, miniaturowa, słodka! Kilkukrotne próby rozmnażania tej rośliny nie przyniosły rezultatu.
Piękne rarytasy
W tej części skalniaka rośnie kolejna roślina, znajdująca się wśród ulubieńców Mamy, jest to ifejon. To piękna cebulowa roślina o trawiastych liściach i kwiatuszkach w kształcie gwiazdek. W ogrodzie mamy go w trzech kolorach; poza wspomnianym białym jest jeszcze błękitny i różowy. Ifejon kwitnie nieco później niż inne drobnocebulowe rośliny.

Następna na tej liście, choć kolejność jest całkowicie przypadkowa, jest sasanka dzwonkowata. Ma kwiatuszki w kształcie dzwoneczków, nieco drobniejsze niż u sasanki zwyczajnej. W tym roku zakwitła wyjątkowo obficie, ponieważ do tej pory cieszyła nas tylko jednym kwiatem.
No i są jeszcze pierwiosnki omszone. Mają pofalowane płatki, są ciemnofioletowe, z żółtymi środkami. Tuż obok pierwiosnków rośnie śniedek miniaturowy, którego białe kwiaty siedzą tuż przy ziemi, zamiast unosić się na długich łodyżkach. Kwitnie bardzo długo.
To już wszystkie rośliny, które chciałam Wam pokazać tym razem. Zachęcamy do obejrzenia ich w Majowym spacerku po ogrodzie.
A czy Wy macie swoje ulubione rośliny? Napiszcie w komentarzu.
