Nastał czas sadzenia zimowitów. To niezwykłe rośliny, które zakwitają jesienią i zwracają uwagę nietypowymi – jak dla tej pory roku – kolorami. Poznajcie sekrety sadzenia zimowitów.
Od razu zapewne przyjdzie Wam do głowy pierwsza wątpliwość – czy sadzimy zimowity w trakcie ich kwitnienia? Tak. Te posadzone teraz, jesienią, będą kwitły dłużej. My otrzymałyśmy w prezencie cebule białych kwitnących zimowitów i zabieramy się za ich posadzenie.

Zimowity – co to za kwiaty
Zimowity należą do nielicznych roślin bulwiastych kwitnących jesienią. Ta pora kwitnienia decyduje między innymi o ich atrakcyjności. Jesienią, gdy kwitnienie na rabatach ustaje, one zakwitają i ożywiają ogród. Ich cechą charakterystyczną jest to, że jesienią wypuszczają same kwiaty. Z jednej bulwy wyrasta po kilkanaście kwiatów, zdarza się, że nawet więcej.
Liście zimowitów wychodzą wiosną. Są duże, często się pokładają się na innych roślinach – trzeba więc uważać na to szczególnie w miejscach, gdzie jest dużo niewielkich roślinek. Liście zimowitów mogą je przygnieść.


Sadzenie zimowitów
Znacie na pewno główną zasadę sadzenia roślin cebulowych, która mówi o tym, że sadzimy na głębokości trzykrotnej wysokości cebulki. W przypadku zimowitów jest trochę inaczej. Cebule tych roślin mają tendencję do uciekania w głąb gleby, dlatego nasze zimowity sadzimy na głębokości ich dwukrotnej wysokości.


Nie naruszamy natomiast innej żelaznej zasady dotyczącej drenażu. To element obowiązkowy w przypadku obsadzania donic roślinami. Używamy keramzytu, wsypujemy do donicy kilka garści i rozkładamy równomiernie.
Teraz czas na ziemię. Używamy ziemi pomieszanej z kompostem. Rozkładamy kilka garści i przykładamy cebulki, aby określić głębokość. Jeśli jest dobra, układamy cebule zimowitów – jedne przy drugich, nie zostawiamy pomiędzy nimi dużych odstępów. Dzięki temu, gdy zakwitną, donica będzie aż kipieć od ich ilości.

Sadząc kwitnące bulwy zimowitów nie przejmujcie się, jeśli niektóre z nich będą miały krótkie łodyżki i przysypiecie je warstwą ziemi. Poradzą sobie i wydostaną się spod ziemi. Z drugiej strony może się zdarzyć, że będzie Wam się wydawało, że w środku nic nie ma i bulwa jest pusta. Zanim ją wyrzucicie, sprawdźcie czy w środku jest kiełek. Być może jest jeszcze niewielki i wciąż jest w środku.
Czas na drugą część zadania – przysypywanie bulw. My mamy czysty kompost, którego użyjemy do tego celu. Bierzemy go garściami i delikatnie rozsypujemy w donicy. Długie łodygi kwiatów trzeba unieść, aby się nie połamały.
Na końcu podlejcie cebule, ale tylko w przypadku, jeśli ziemia, w której zostały posadzone, jest sucha.

Stanowisko dla zimowitów
Tak obsadzoną donicę stawiamy na widoku, aby móc patrzeć na te piękne kwiaty. Wiosną zdobić będą liście, lecz gdy ich urok przeminie i zaczną się pokładać, przestawimy donicę w inne, mniej widoczne miejsce. Gdy liście zwiędną (co nastąpi w okolicach czerwca), przyjdzie pora na wykopywanie zimowitów. To dla nich czas odpoczynku. Przechowamy je aż do sierpnia, aby potem na nowo obsadzić nimi donice.
Zobaczcie na naszym kanale film Jak posadzić zimowity. Pokazujemy w nim także odmianę fioletową, posadzoną na rabacie. A jeśli chcecie dowiedzieć się więcej na temat tych niezwykłych roślin, to zapraszamy do przeczytania artykułu Zimowity do ogrodu.
